Bo wszystko jest fantastyką

Spotkanie z Andrzejem Ziemiańskim w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Tczewie

Spotkanie z Andrzejem Ziemiańskim poprowadził prezydent miasta Tczewa Mirosław Pobłocki, prywatnie fan pisarza.

Nie od dziś wiadomo, że zainicjowany przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Tczewie, projekt “Czytelniczy Ekspres”, zarówno dla sympatyków tczewskiej książnicy, jak i dla miłośników zróżnicowanej gatunkowo literatury stanowi gwarancję niezapomnianych wrażeń, sprawia,
że czytelnik choć na moment ma okazję oderwać się od codzienności i wyruszyć w zapierającą dech w piersiach podróż w czasie i przestrzeni, podróż, której granice wytyczyć może jedynie wyobraźnia. Tak było podczas ubiegłorocznej edycji bibliotecznego przedsięwzięcia, tak jest również obecnie. Tym razem, zgodnie z ustalonym rozkładem, we wtorek, 11 września 2018 roku „Czytelniczy Ekspres”, wyruszający ze stacji MBP-TCZEW, dotarł do kolejnego punktu docelowego. Przystanek „Science fiction” okazał się nie lada gratką dla miłośników dynamicznych opowieści, dopracowanych w każdym szczególe. W tajniki tworzenia historii osadzonych w alternatywnej rzeczywistości wprowadził zebranych Andrzej Ziemiański, autor popularnego cyklu powieściowego „Achaja”, twórca-prowokator „cierpiący na przymus tworzenia”, literat, który „widzi i myśli obrazami”, wnikliwy obserwator rzeczywistości, który „podgląda, słucha i rozmawia wyłącznie dla przyjemności”.

Wspólnie z jednym z czołowych przedstawicieli gatunku science fiction choć na moment mogliśmy przenieść się do świata intryg, wojen i czarów. Królestwo Troy, Martwe Kontynenty, Cesarstwo Luan, Kopalnia Śmierci… Gatunkowy miszmasz, epickie opowieści, realistyczne dialogi, rozmach
i nieprawdopodobne tempo rozgrywających się wydarzeń… To  zaledwie kropla w morzu tego, co w swym literackim dorobku ma do zaoferowania Andrzej Ziemiański – autor, który profesjonalnie operuje słowem, oddając to, co nierealne w sposób jak najbardziej realny, bliski zapiskom autentycznego obserwatora.

Andrzej Ziemiański spotkał się z Czytelnikami Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tczewie, promując swoją najnowszą powieść „Virion 2. Obława”, stanowiącą kontynuację losów tytułowego bohatera cyklu, natchnionego szermierza Cesarstwa, obdarzonego słuchem absolutnym młodzieńca, którego mimowolnym udziałem stały się walka, stosy trupów oraz widmo wielkiego pościgu.

Prowadzący wtorkowe spotkanie, Prezydent Miasta Tczewa Mirosław Pobłocki, pytał zaproszonego gościa między innymi o pierwowzory literackich postaci, preferowany styl pisarski, rolę, jaką w antycznym świecie powieściowym odgrywają współczesne wynalazki, jak również
o wyjątkową, jak na mężczyznę, umiejętność kreowania postaci kobiecych.

Andrzej Ziemiański już na wstępie zaznaczył, że popularne określenie „pisarz” nie do końca oddaje jego faktyczny stosunek do samego procesu tworzenia fabuł, jest w pewnym sensie sprzeczne z literacką dowolnością, którą tak bardzo ceni i której zasad stara się bezwzględnie przestrzegać. Jak się okazuje autor lubi być nazywany „opowiadaczem historii fantastycznych”, kronikarzem, notującym przebieg rozgrywających się wydarzeń, gawędziarzem, który świadomie rezygnuje z bycia siłą sprawczą, pozwalając bohaterom na podejmowanie decyzji, nie zawsze zgodnych z intencjami piszącego. Owa niezależność, fabularna swoboda sprawiają, że twórcy trudno jest przewidzieć nie tylko kierunek rozwoju akcji, ale również ostateczną liczbę tomów, które wejdą w skład danego cyklu. Przedstawiciel gatunku science fiction stwierdził ponadto, że jest typem autora nieuporządkowanego, pełnego sprzeczności, nie zawsze potrafiącego zmusić się do systematycznej pracy, niezdyscyplinowanego mimo skłaniania się ku literaturze „zdyscyplinowanej wyobraźni”.

Andrzej Ziemiański wyjaśnił zgromadzonym, że jako twórcy, ale też przede wszystkim jako człowiekowi, zdecydowanie bliżej jest mu do kobiecej wrażliwości aniżeli do męskiej stanowczości, stąd bierze się między innymi łatwość oraz wnikliwość z jaką kreuje sylwetki bohaterek powieściowych: kobiet silnych, niezależnych, zdecydowanych, wytrwale dążących do celu,
a jednocześnie uczuciowych, pełnych emocji i empatii.

Zaproszony gość, z właściwą sobie swobodą oraz poczuciem humoru, opowiadał o sztucznych podziałach wydawniczych: o ośmiu tomach, które nie są w rzeczywistości ośmioma tomami, o trudnościach ze sklasyfikowaniem współczesnej literatury, o swoim zamiłowaniu do militariów, uprawnieniu do posiadania broni, jak również o… granicach obrony koniecznej. Uczestnicy spotkania dowiedzieć się mogli między innymi w jakim stopniu autor wykorzystuje dostępne motywy, tworząc na ich bazie własne historie, jaka cząstka „opowiadacza” zawarta jest w zaprezentowanych postaciach oraz wydarzeniach, a także czy cykl powieściowy „Achaja” faktycznie przypomina typowy podręcznik taktyki wojskowej. Szczególne zainteresowanie zebranych wzbudziła opowieść o absolwentce wrocławskiej szkoły oficerskiej, stanowiącej pierwowzór Achai, jak również o pewnej prostytutce zwanej „Zabaweczką”, której wrodzony optymizm oraz umiejętność stawiania czoła życiowym zawirowaniom stały się punktem wyjścia do stworzenia postaci Toy Wars. Podsumowując, było „fantastycznie”, momentami bardzo życiowo, ale też… militarnie. Dziękujemy za udział w spotkaniu i jednocześnie zachęcamy wszystkich miłośników twórczości Andrzeja Ziemiańskiego i nie tylko do zapoznania się ze zbiorami tczewskiej książnicy.

Gratką dla fanów jest możliwość zdobycia autografu ulubionego pisarza
Kolejny autograf znakomitego gościa do księgi pamiątkowej